O tym, że wiem, że profilaktyka jest ważna, o niespodziewanych spotkaniach i życiowej mądrości


Czy macie swoje ulubione powiedzonko o charakterze mądrości życiowej? Na przykład ja nie mam jednego, przeciwnie: mam ich sporo i bardzo się cieszę, gdy zbiór ulubionych uniwersalnych tekstów pasujących do 95% życiowych sytuacji, się powiększa. Bardzo je lubię. Skąd pochodzą? Otóż to proste, bo zwyczajnie podsłuchuję rozmawiających ludzi. Czasem też pada z ust mojego rozmówcy i wtedy chcę je jak najszybciej zapisać, żeby nie zapomnieć. Uwielbiam je, szczerze, bezgranicznie.

Jednym z moich ulubionych filmów jest „Casablanca” a w nim scena, gdy Rick słysząc piosenkę, której śpiewania zakazał, pędzi do śpiewającego „As Time Goes By” Sama, żeby go zrugać i wtedy zauważa Ilsę. „Ze wszystkich knajp na całym świecie ona musiała wejść akurat do mojej” mówi później Rick i to zdanie przechodzi do historii kina, choć według mnie na podobną nagrodę zasługiwałaby też odpowiedź, gdyby się tylko tu pojawiła. Bo muzyk Sam mógłby przecież wówczas Rickowi odpowiedzieć, po chwili milczenia i poważnego namysłu nad sytuacją, w której właśnie zauczestniczył, absolutnie bezradny ale i z leciutką o tę bezradność pretensją: „No i co zrobisz, jak nic nie zrobisz?”No i Rick może się tylko zgodzić.To się stało, Ilsa weszła do jego baru. Co Rick zrobi, jak nic nie zrobi?

„No i co zrobisz, jak nic nie zrobisz?”


Co zrobisz, jak nic nie zrobisz jest jednym z moich ulubionych powiedzonek. Często się nim posługuję. Przy czym oczywiście, Warszawa to nie Casablanca dlatego nie mogłam zgodzić się z moją koleżanką z pracy, że najgorszym rodzajem człowieka jest rodzone dziecko. Wprawdzie tego o dziecku nie mogę wiedzieć na pewno, ale wydaje mi się, że i już kiedyś Wam o tym mówiłam, że gorsi są byli narzeczeni, którzy pojawiają się jak spod ziemi w przychodni lekarskiej, w której stoisz sobie, zatopiona w lekturze dowolnej książki i do niedawna komfortowo anonimowa, w kolejce do gabinetu zabiegowego, trzymając w dłoni wiadomy pojemniczek z wiadomym płynem.


Lektura w tle: 

Agnieszka Osiecka „Najpiękniejsze wiersze i piosenki”,
Prószyński i S-ka, 2010.